W minioną sobotę na warszawskim Stadionie X-lecia miała miejsce jego impreza pożegnalna - Red Bull X-Fighters Super Session. Był to finał zawodów rozgrywanych na całym globie, które na trybuny przyciągają tłumy fanów żądnych adrenaliny. 06.09.2008
Tak prezentował się tor, zanim zapadł zmrok i zaczęły się zawody. fot. Piotr Galas
Organizatorzy bardzo fajnie zadbali o detale w oprawie całej imprezy. Było wiele odwołań do lokalnych klimatów. Na zdjęciu jeden z takich detali - flagi Polski powiewające na masztach. fot. Piotr Galas
W taki oto sposób prezentował się tor w chwilę po rozpoczęciu imprezy. Publika dopisała i na trybunach zameldowało się 35 tysięcy widzów. fot. Piotr Galas
Ewolucje wykonywane przez zawodników czasem przyprawiały o mocne palpitacje serca. Temu przykładowo udało się w miarę cało wyjść z lądowania, które praktycznie zdawało się niemożliwym do przeprowadzenia w sposób bezbolesny. Na zdjęciu Jeremy Lusk. fot. Pi
Backflip w wykonaniu Robbie Maddisona. fot. Piotr Galas
Uroda dziewczyn z Red Bulla jak zawsze nie podlegała żadnym dywagacjom. Trzeba przyznać, że jest to bardzo dobry sposób na marketingowe opakowanie działalności biznesowej. fot. Piotr Galas
W taki oto sposób prezentowało się starcie Robbiego Maddisona i Dany Torresa. Tym samym ten ostatni został zwycięzcą Red Bull X-Fighters Warsaw. Robbie Maddison zajął drugie miejsce, trzecia lokata przypadła Matowi Rebeaund, a czwarta dla Jeremy Luska. f
Drużyna czerownych w składzie:Ronnie Renner, Travis Pastrana, Thomas Pages . fot. Piotr Galas
Organizatorzy wspominali, że ten Pan był wielokrotnym starterem imprez sportowych odbywających się w przeszłości na tym obiekcie. Z tego powodu wydawało się naturalnym, że powinien on również startować zawodników na ostatniej z imprez na Stadionie X-lecia
Konkurencja Step-up. Niestety to właśnie na niej dość wcześnie odpadł Bartek Ogłaza, który był kapitanem drużyny niebieskich. Na zdjęciu inny z zawodników, który poległ trochę później. fot. Piotr Galas
Konkurencja Quarterpipe polegała na jak najwyższym wyskoku przy jednoczesnym zaprezentowaniu jak najlepszej techniki i ewolucji w powietrzu. fot. Piotr Galas
Tablica prezentująca wyniki współzawodnictwa zespołowego po 2 konkurencjach. fot. Piotr Galas
Efekty wizualne były bardzo mocnym punktem całej imprezy. Na tym zdjęciu sami możecie się o tym przekonać. fot. Piotr Galas
Travis Pastrana kończący swój przejazd no-handem po wyskoku z ostatniej hopki. fot. Piotr Galas
Organizatorzy mieli bardzo wiele fajnych pomysłów na odwołania do przeszłości Stadionu X-lecia. Jednym z nich były licznie celebrowane na nim dożynki. fot. Piotr Galas
Nie ma co się dziwić takiej minie. Zapewne większość z widzów Red Bull X-Fighters miała podobną co najmniej raz podczas całych zawodów, jeśli nie więcej. fot. Piotr Galas
Jedną z atrakcji był występ freestyle jednego z młodych zawodników, który dotarł na miejsce na dzień przed imprezą. fot. Piotr Galas
O spektaklu światła i muzyki można by pisać i pisać. Warszawiacy mogli się nim delektować znacznie dłużej, niż tylko podczas samej imprezy. Już na 3 dni przed zawodami (w środę) rozpoczęło się całonocne testowanie oświetlenia. fot. Piotr Galas
Występ tego ridera wywołał bardzo pozytywne emocje. Kto wie, może rośnie nam nowa gwiazda w tym sporcie. fot. Piotr Galas
Dany Torres w akcji. To co wyprawiał było niewiarygodne. fot. Piotr Galas
Konkurencja FMX była chyba tą najbardziej efektowną. Równolegle do siebie startowało dwóch zawodników, a kryterium oceny było dość proste. W pierwszej kolejności liczył się czas przejazdu, ale żeby nie było zbyt łatwo, to małe różnice można było nadrabiać
Od lewej:Deny Torres (a w zasadzie jego kawałek), Mat Rebeaud, Robbie Maddison i Bartek Ogłaza. fot. Piotr Galas
Mat Rebeaud ściskający w swoich rękach trofeum Red Bull X-Fighters Tour 2008. fot. Piotr Galas
Szczęśliwcom udało się zdobyć koszulkę gwiazdy imprezy - Travisa Pastrany. fot. Piotr Galas
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zdjęć lub ich fragmentów bez zgody autora zdjęć jest zabronione.
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Jednolity tekst: Dz.U. 2003 nr 166 poz. 1610;
All rights reserved.